Mija właśnie 2019 rok. Kolejny, już piąty, w działalności Fundacji Zbieramy Razem z siedzibą w Gdyni. Przybyło nam kilku nowych podopiecznych i realizowaliśmy nasze cele niesienia pomocy potrzebującym. Z uzyskanych z 1 procenta środków aż 38 procent wydatkowaliśmy na leczenie, 28 proc. na leki i sprzęt medyczny, a aż 32 proc. na rehabilitację. 2 proc. środków przeznaczyliśmy najbiedniejszym na zakup opału i żywności.
Realizacja pomocy potrzebującym nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc Darczyńców. Nie otrzymujemy bowiem żadnych dotacji na nasze cele. Toteż pomoc nasza dociera tam, gdzie jest ona absolutnie niezbędna, konieczna. Wraz z nowym 2020 rokiem będziecie Państwo decydować, komu chcecie ofiarować swój 1 procent ze swojego dochodu za 2019 rok. Ufając, że nie zawiedliśmy Was wyrażamy nadzieję, że postawicie na Fundację Zbieramy Razem, która naprawdę pomaga, o czym wielu podopiecznych mogło się przekonać.
Oczywiste jest bowiem, że pomaganie innym nas uszlachetnia. Każdy z nas przeżywając tą samą krzywdę bądź troskę odczuwa ją całkiem inaczej. Człowiek posiada swój osobisty ,,worek uczuć”, z którego pod wpływem różnych przeżyć wyrzuca odpowiednie dla niego emocje w odrębnych sytuacjach. I wie, że cierpienie rzeczywiście uszlachetnia.
Kogoś dotyka poważna choroba, ale walka z nią bywa często ciężka i nierówna. Wtedy właśnie każda minuta naszego życia sprawia nam co raz więcej bólu i cierpienie. Ale człowiek dalej pragnie żyć i kiedy już udaje mu się przezwyciężyć chorobę, staje się bardziej dojrzały. Zaczyna być bardziej uczulony na czyjąś tragedię bądź krzywdę. Rozumie tych wszystkich pacjentów walczących o życie w szpitalach i to tylko dlatego, że sam to przeżył. Wie, ile siły i odwagi trzeba mieć w sobie. Na pewno umie odpowiednio zareagować na inne nieszczęścia. Choroba, która go spotyka pomaga stać mu się przede wszystkim odpornym i silniejszym niż do tej pory, a wcześniejsze problemy stają się błahe w porównaniu do tego, co przeżył. O tym, że cierpienie uszlachetnia można znaleźć w Starym Testamencie, a mianowicie w Księdze Hioba. Na głównego bohatera uważanego za bogobojnego i najsolidniejszego człowieka wschodu zaczynają spływać nieszczęścia.
Najpierw traci rodzinę, która znaczy dla niego bardzo wiele. Nie był to jednak powód do tego, by Hiob przestał wierzyć w Królestwo Niebieskie. Później ulega chorobie powodującej owrzodzenie, co również dla mężczyzny nie jest dowodem do tego, żeby zwątpić w Boga, żeby wyrzec się wiary i miłości do niego. Wręcz odwrotnie. Te krzywdy, których doświadczył sprawiły, że jego wiara stała się mocniejsza. Pokazał ludziom, że jest dzięki niej wytrwały. Jak mówi sam Sofokles „Bez bólu i cierpień nie istniejemy”.
- Uważam, że pomaganie innym uszlachetnia nas samych – przyznaje nam matka jednego z naszych podopiecznych. – Pomagając, uszczęśliwiamy ludzi, którym pomagamy i zyskujemy uznanie u innych. ludzi. Wiemy, ile dla innych znaczy ta pomoc.
Zachęcamy do niesienia pomocy potrzebującym w 2020 roku. Ile damy z siebie innym, tyle dostaniemy z procentem w najmniej oczekiwanym momencie. Bo dobro zawsze powraca. Szczęśliwego nowego, 2020 roku!
{jmb_donation}