Jak świat światem istnieje wiadomo, że pomaganie jest nagradzające dla nas samych. Dlaczego? Lubimy myśleć o sobie dobrze, a myślimy o sobie dobrze wtedy, kiedy dobrze postępujemy. Pomaganie zatem pozwala nam na patrzenie na siebie w pozytywnym świetle. I dodaje nam energii bez konieczności picia RedBulla.
Pomagamy, jak wiadomo, na wiele sposobów.
-Przeszło jedna trzecia polskiego społeczeństwa zdecydowanie deklaruje udział w akcjach dobroczynnych poprzez wsparcie finansowe lub rzeczowe – mówi Piotr Barszczewski, prezes zarządu Fundacji Zbieramy Razem z siedzibą w Gdyni. I nadal łatwiej nam dzielić się pieniędzmi, niż wolnym czasem.
Z doświadczeń wolontariuszy Fundacji Zbieramy Razem wynika, że za chęcią niesienia pomocy kryją się różne psychologiczne mechanizmy, wspólne dla wszystkich ludzi. Co, tak naprawdę, nam samym daje angażowanie się w pomoc?
- W ciągu ostatnich kilkunastu lat nasza charytatywna aktywność zwiększyła się znacząco – dodaje Piotr Barszczewski. - Polacy coraz chętniej podejmują pomocowe działania, co można było zresztą zaobserwować przy okazji pandemii koronawirusa. Służą one nie tylko tym, którzy otrzymują pomoc, ale służą też psychicznemu dobru tych, co pomagają. Zresztą każdy, kto angażuje się w niesienie pomocy innym wie, jaka się wówczas „rozchodzi” pozytywna energia.
Oczywiście pomaganie nie jest nowym przedsięwzięciem. Działalność dobroczynna ma długie tradycje. Pojawiła się znacznie wcześniej niż pomoc społeczna organizowana przez państwo i samorząd terytorialny. Powstała z potrzeby pomagania, przekonań wewnętrznych, ale także poczucia obowiązku, a czasem również z chęci zyskania rozgłosu.
Istnieje coś takiego jak wymiana społeczna i norma wzajemności. Wedle tej normy, kiedy pomagamy myślimy o tym, że gdy będziemy w potrzebie, znajdzie się ktoś, kto pomoże nam – i to motywuje nas do wzajemnej pomocy. To taka wiara w to, że nie jesteśmy sami i zawsze znajdzie się ktoś, kto nam pomoże. Toteż my też powinniśmy pomagać. Jest też wiele innych korzyści. Przyjście komuś z pomocą łagodzi nasz wewnętrzny dyskomfort patrzenia na czyjąś krzywdę. Nie lubimy kiedy komuś dzieje się źle. Zatem wolimy pomóc, żeby to poczucie krzywdy zmniejszyć. Nazywa się to po prostu empatią.
Czy jesteśmy altruistami? Czy współodczuwanie i chęć pomocy są wpisane w nasze człowieczeństwo? Co nam daje pomaganie? Jakie czerpiemy inne korzyści?
- Są też korzyści psychologiczne – dodaje prezes Fundacji Zbieramy Razem. -Pomagając potrzebującym przecież przyczyniamy się do poprawienia ich sytuacji. I naprawdę nieważne, czy wpłacamy pieniądze na operację wady serca u dziecka, czy karmimy bezdomnych, albo poświęcamy swój czas starszym, samotnym ludziom. Wszystkie te różne odruchy pomocowe mają wspólny mianownik. Dokładamy cegiełkę do tego, żeby świat był lepszy, jakkolwiek to brzmi. Sami czerpiemy z tego dawania dobra. Lubimy myśleć o sobie dobrze, a myślimy o sobie dobrze wtedy, kiedy dobrze postępujemy. Wzrasta nasza samoocena. Poza tym, jako osoby, które pomagają otrzymują wsparcie społeczne i aprobatę społeczną.
Jak wynika z badań najchętniej pomagamy finansowo. Mamy poczucie, że faktycznie dajemy komuś pomoc, a nie wymaga to od nas aż tak dużego poświęcenia czasu. Pomagamy również aktywnie, przez różnego rodzaju wolontariaty.
- Najważniejsze jest to, aby pomóc w obszarze, który uważamy za ważny, ponieważ tylko taka motywacja wewnętrzna pozwoli nam na to, aby w pełni oddać się temu pomaganiu i jednocześnie czerpać z tego satysfakcję – podsumowuje Piotr Barszczewski.
Fundacja Zbieramy Razem pomaga na wiele sposobów. Każdy z nich można wesprzeć. Bez ludzi dobrych serc nie byłoby tyle radości na twarzach tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia.
Wpłat można dokonywać na konto Fundacji Zbieramy Razem. Do wpłat krajowych: ING BANK 76 1050 1764 1000 0090 3087 9689, do wpłat zagranicznych Swift: INGBPLPW PL 54 1050 1764 1000 0090 3087 9697. Bądźmy razem, pokażmy, że świat nie jest taki zły. I że w potrzebie nikt nie powinien pozostać sam.