Fundacja Lux Veritatis przez 3 lata będzie dostawała pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na prowadzenie Centrum Ochrony Praw Chrześcijan – ustaliła WP. Ministerstwo Zbigniewa Ziobry nie ujawnia kwoty dotacji. W 2020 r., na prowadzenie tego samego Centrum przez niespełna 4 lata, przyznało fundacji o. Rydzyka aż 7,1 mln zł – pisze Bianka Mikołajewska, dziennikarka Wirtualnej Polski.
To prawdopodobnie ostatni konkurs Funduszu Sprawiedliwości o dotacje na "przeciwdziałanie przyczynom przestępczości", rozstrzygnięty za rządów PiS i Suwerennej Polski.
Tym razem podlegający ministrowi Zbigniewowi Ziobro fundusz miał do rozdysponowania 15 mln zł. Pieniądze przeznaczone są na działania, które będą prowadzone w latach 2024-26. Poprawne oferty złożyło 19 organizacji, dotacje przyznano 8 z nich.
Jednym ze zwycięzców jest Fundacja Lux Veritatis, którą założył w 2002 roku i którą zarządza do dziś o. Tadeusz Rydzyk. To ona prowadzi od lat Telewizję Trwam. W ostatnich latach zbudowała z publicznych pieniędzy Park Pamięci w Toruniu i zainicjowała, finansowaną głównie przez państwo, budowę Muzeum Pamięć i Tożsamość. Jest też właścicielką spółki, która za kilkadziesiąt milionów złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wybudowała w Toruniu ciepłownię geotermalną.
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski, Ministerstwo Sprawiedliwości napisało, że za pieniądze z przyznanej właśnie dotacji Lux Veritatis będzie prowadzić kampanię informacyjną, w której "poruszone zostaną zagadnienia bezpośrednio związane z przeciwdziałaniem przestępczości w różnych aspektach życia społecznego". W ramach projektu ma powstać również "Biuro Sieci Pomocy Prawnej i Poradnictwa Obywatelskiego, będące centrum pomocy i bezpłatnym doradztwem prawnym i obywatelskim."
Ministerstwo nie zdradziło nam jednak nazwy projektu Fundacji Lux Veritatis. Nie podało również kwot dotacji przyznanych Fundacji Lux Veritatis i innym zwycięzcom konkursu.
To już, można powiedzieć, tradycja. Resort nie ujawnia wysokości dotacji z Funduszu Sprawiedliwości od kilku lat - ani w odpowiedzi na pytania mediów, ani odpowiadając na interpelacje posłów. Część kwot przyznanych w poprzednich konkursach znamy jednak dzięki kontrolom NIK i informacjom udzielanym przez same "obdarowane" organizacje – m.in. samą Lux Veritatis.
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski dotyczące najnowszego konkursu, Lux Veritatis zapewnia, że "na chwilę obecną nie dysponuje wiedzą na temat przyznanej kwoty dotacji". Informuje jednak, że finansowanie zostało przyznane na realizację zadania pod nazwą "Centrum Ochrony Praw Chrześcijan 2024-2026".
Pieniądze na prowadzenie Centrum fundacja dostała już drugi raz. Poprzednio ministerstwo przyznało jej na lata 2020-23 kwotę 7 116 960 zł.
Jak wyliczaliśmy niedawno w Wirtualnej Polsce, przez ostatnich 8 lat podmioty związane z o. Tadeuszem Rydzykiem, na realizację rozmaitych projektów (nazywanych przez samego zakonnika "dziełami") dostały z publicznych pieniędzy ponad 380 mln zł.
Centrum Obrony Praw Chrześcijan to jedno z najnowszych "dzieł" o. Rydzyka i jego współpracowników. Powstało w 2020 r. Jak informowano wówczas - miało być "odpowiedzią na falę dyskryminacji religijnej pojawiającej się na świecie i w Polsce", dotykającej chrześcijan.
Według twórców Centrum, na świecie - także w Europie - wzrasta liczba ataków na kościoły i aktów przemocy wobec chrześcijan, a także przypadków "uprzejmego prześladowania" ludzi, którzy nie podporządkowują się "postępowi" i zmianom kulturowym na świecie.
"Papieże ostatnich pontyfikatów, wielokrotnie zwracali uwagę, że obecnie jest więcej męczenników chrześcijańskich niż było ich w starożytności. Także w Polsce w roku 2018, zgłoszono 31 przypadków zdarzeń noszących znamiona przestępstw z nienawiści względem chrześcijan w Polsce, czyli tzw. chrystianofobii (raport za rok 2018 Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris). Odpowiedzią na tę sytuację, jest powołane przez Fundację Lux Veritatis Centrum Ochrony Praw Chrześcijan" – pisali oni w 2020 r., uruchamiając profil COPCh na Facebooku.
"Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której łamanie podstawowych praw wolności stanie się w naszym kraju codziennością" - czytamy z kolei na stronie internetowej COPCh.
Zarówno profil, jak i strona internetowa Centrum, powstały za pieniądze z 7,1 mln zł dotacji przyznanej Fundacji Lux Veritatis w 2020 r. Z tych samych środków zrealizowano również cykl audycji telewizyjnych o przeciwdziałaniu przestępczości i zorganizowano biuro pomocy prawnej.
Obok Fundacji Lux Veritatis, w najnowszym konkursie Funduszu Sprawiedliwości, pieniądze dostanie także inna organizacja, o której było głośno w ostatnich latach w związku z publicznymi dotacjami. To Fundacja Profeto.pl- Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji. Jej prezesem jest ks. Michał Olszewski, były egzorcysta, który zasłynął opowieściami o tym, jak wypędzał z wegetarianki złe duchy za pomocą salcesonu. Jak ujawniła "Wyborcza", jest on bratem Grzegorza Olszewskiego, prezesa Alior Banku, kontrolowanego przez PZU (które z kolei, w efekcie politycznych układanek, było przez kilka lat strefą wpływów Zbigniewa Ziobry).
W 2020 r. Profeto.pl dostała z Funduszu Sprawiedliwości gigantyczną dotację - 43 343 119 zł. Pieniądze miały iść na budowę Specjalistycznego Centrum Pomocy. Ale – jak ujawnił później dziennikarz Sebastian Klauziński z OKO.press – w budynku SCP, poza tymczasowymi mieszkaniami dla ofiar przemocy domowej , zaplanowano budowę sali widowiskowej, pięciu studiów nagraniowych, trzech reżyserek postprodukcji i czterech serwerowni.
Po co to wszystko? Jak wyjaśniało OKO.press, ks. Olszewski "chce zbudować grupę medialną, która dorówna dziełu bardziej znanego zakonnika z Torunia – Tadeusza Rydzyka".
Profeto prowadzi już swoje radio, kanał na YouTube i portal internetowy. W planach ma uruchomienie telewizji.
Jak pisze w odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo Sprawiedliwości, pieniądze z nowej dotacji Funduszu Sprawiedliwości mają zostać przeznaczone na "stworzenie profesjonalnego portalu informacyjnego wraz z aplikacją mobilną".
"Media te w atrakcyjny sposób dostarczą wiedzy o współpracy z dziećmi i młodzieżą w zakresie pożądanych postaw społecznych. Chodzi o niwelowanie wszelkich form przemocy, zachowań patologicznych, a co za tym idzie przeciwdziałanie przyczynom przestępczości" – przekonuje resort. "Celem projektu jest zwiększenie umiejętności rodziców, nauczycieli, wychowawców w budowaniu pozytywnych i prospołecznych relacji z dziećmi i młodzieżą."
Tak jak w przypadku Lux Veritatis, ministerstwo nie ujawnia jednak, jaką kwotę przyznało na ten cel.
O tym, że ludzie Zbigniewa Ziobry chcą na chwilę przed zmianą rządu, rozdać 15 milionów z Funduszu Sprawiedliwości zrobiło się głośno kilka tygodni temu. Media przypominały wówczas, że od kilku lat dotacje z FS dostają organizacje powiązane z działaczami Suwerennej Polski i prowadzone przez ludzi sympatyzujących z obozem Zjednoczonej Prawicy.
W odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski, Ministerstwo Sprawiedliwości - z własnej inicjatywy - nawiązuje do tego wątku. Przekonuje, że w najnowszym konkursie Funduszu dotacje dostaną organizacje, które "cieszą się społecznym szacunkiem i posiadają wypracowaną przez lata renomę", które "wykazały, że będą profesjonalnie wypełniać powierzone zadania, przy pomocy wykwalifikowanych specjalistów".
"Zarzut o przyznawaniu środków organizacjom zakładanych rzekomo przez ludzi powiązanych partyjnie jest więc absurdalny. Równie niedorzeczne są spekulacje medialne, że za przekazane organizacjom pieniądze kupowane będą "wille". Żaden ze zwycięskich projektów nie ma w planach zakupu nieruchomości ze środków Funduszu Sprawiedliwości" – podkreśla ministerstwo.
Resort nie wspomina, że jeden ze zwycięzców obecnego konkursu astronomiczną dotację na nieruchomość dostał już wcześniej.
