Koronawirus w Polsce sprawia, że pojawiają się zapowiedzi nowych restrykcji. Tym razem mają one dotknąć kin, teatrów, barów i pubów.
Nieoficjalne informacje podaje RMF FM. Możliwe jest dalsze ograniczenie liczby widzów w kinach i teatrach. W grę wchodzi nawet całkowite zamknięcie tego typu obiektów. Powodem ma być to, że granie przy tak małej widowni jest nieopłacalne.
Niektóre kina już teraz zawieszają swoją działalność. Informowaliśmy, że warszawska Kinoteka zdecydowała się na taki ruch z powodu przybierającej na sile epidemii. "Żeby branża filmowa i kina przetrwały, potrzebna jest niezwłoczna próba wsparcia w postaci rekompensat z tytułu poniesionych strat. Zagrożenie upadku wielu kin jest realne, a sytuacja zdaje się być coraz bardziej dramatyczna" - podkreślono w komunikacie.
Obostrzenia, o których informuje RMF FM, dotkną również lokali gastronomicznych. Mowa o barach i pubach, gdzie mogą zostać zaostrzone limity liczby klientów.
Różne scenariusze działania
Potwierdzają się tym samym doniesienia money.pl. Portal opisywał różne scenariusze działań m.in. w branży gastronomicznej.
Jak wynika z informacji money.pl, na Rządowych Zespołach Zarządzania Kryzysowego pojawiają się sugestie, by ograniczać działalność restauracji i różnego rodzaju barów. I tu znów dokręcanie śruby może mieć dwa wymiary.
Pierwszy, łagodniejszy, to ostrzejszy reżim sanitarny i większe limity gości. Drugi, o wiele ostrzejszy, to zamknięcie działalności i zezwolenie jedynie na dostawy jedzenia na wynos.
Warto zaznaczyć, że wprowadzenie kolejnych obostrzeń zapowiadał w środę w Sejmie Mateusz Morawiecki. Premier przedstawił raport ws. przygotowania rządu do walki z koronawirusem.
- Będziemy i dział kultura, i wielki obszar usług w taki sposób organizować, żeby one były bezpieczniejsze - oświadczył Morawiecki.