W niedzielę 12 lipca Polska wybiera swojego prezydenta. O najwyższy urząd w państwie walczą zwycięzcy pierwszej tury, czyli Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. To wybór pomiędzy Polską z ostatnich pięciu lat, a Polską inną, o której mówi Rafał Trzaskowski. Pójdźmy na te wybory i dokonajmy właściwej decyzji. Takiej, jakiej Polski chcemy.
Dodajmy, że Andrzej Duda 1 maja podczas konwencji programowej mówił m.in. o utworzeniu Funduszu Medycznego, aby "rodzice nie musieli błagać o pieniądze dla dzieci, żeby nie musiały być organizowane zbiórki publiczne, aby choroby rzadkie mogły być leczone także poza granicami". Zapowiadał także veto dla prywatyzacji szpitali i onkologii.
Rafał Trzaskowski natomiast zapowiadał m.in. starania o przywrócenie rządowego programu in vitro. Apelował, by zakończyć jałowe spory, patrzeć w przyszłość i zająć się rozwiązywaniem faktycznych problemów, jak ochrona zdrowia.
Który z tych kandydatów byłby lepszy, bliższy spraw niepełnosprawnych, problemów naszych podopiecznych? Zapewne każdy to wie i postawi krzyżyk w miejscu, które uzna za najwłaściwsze. W jakiej Polsce się obudzimy po niedzieli wyborczej? Czy takiej samej, czy innej, pełnej nadziei? Czas pokaże. Idźmy do urn!