Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że w gotowości jest 700 respiratorów, ale potrzeba jeszcze 300 i o nie ministerstwo się teraz stara, czekając na falę zachorowań na COVID-19. Szczytu zachorowań można oczekiwać, jak powiedział, za 2-3 tygodnie.
Jak powiedział minister Szumowski, przykłady innych krajów, w których epidemia koronawirusa jest już bardziej rozwinięta niż w Polsce wskazują, że co tydzień następuje wzrost liczy chorych o jeden rząd wielkości. - Widzimy to w innych krajach, czyli mieliśmy 10, potem 100, potem 1000 i 10 000 zachorowań - mówił minister, zaznaczając, że każde spowolnienie rozprzestrzenia się wirusa "dzień, dwa, trzy naprawdę ma znacznie".
Szumowski powiedział, że szczytu zachorowań można oczekiwać za 2-3 tygodnie. - Pamiętajmy, że jeżeli ten wykładniczy wzrost nawet dzień czy dwa się opóźni, to jest to szansa, że pacjenci będą zdrowieli szybciej niż przyrost liczby chorych, którzy potrzebują szpitala - mówił.
Przekonywał, że oczywiście nie wszyscy chorzy będą hospitalizowani, podobnie jak w innych krajach: - Nawet jeżeli ktoś ma potwierdzony wynik dodatni testu na obecność koronawirusa, ale jest w dobrym stanie, pozostanie w izolacji domowej - mówił.
Podkreślił, że obecnie jedną z kluczowych spraw jest zapewnienie miejsca w szpitalach, tym wszystkim chorym, którzy będą potrzebowali hospitalizacji z powodu koronawirusa. Tu ministerstwo przyjmuje celowo wariant pesymistyczny, pamiętając o odpowiedzialności za chorych.
- Nie mogę zakładać wariantu optymistycznego, jako minister zdrowia, jako osoba, która w tej chwili koordynuje i próbuje przygotować służbę zdrowia do fali zachorowań. Muszę zakładać, że będzie ciężko, że będziemy musieli dostarczać sprzęt i organizować kolejne szpitale jednoimienne zakaźne - stwierdził minister Szumowski.
Przypomniał, że są podpisane decyzje dotyczące przekształcenia 17 szpitali wieloprofilowych w szpitale zakaźne. - Mamy w rezerwie kolejne 3-4 i oczywiście już uruchomiliśmy dostarczanie do nich wszystkich sprzętu ochrony osobistej. Ruszają już dla tych szpitali środki z NFZ na finansowanie za każde łóżko, które jest w gotowości dla pacjentów z COVID-19.