Martynka Karpińska wciąż czeka na pomoc. Urodziła się jako zdrowa i śliczna dziewczynka. Dostała 10 pkt w skali Apgar. Niestety w 2 dobie życia lekarze wykryli u niej wrodzoną wadę serca: ubytek międzykomorowy i międzyprzedsionkowy, zwężoną tętnicę płucną. Gdy dziewczynka skończyła 6 miesięcy, lekarze ze Szpitala Klinicznego w Poznaniu przeprowadzili operację korygującą wadę. Operacja się udała, jednak przez 3 kolejne doby Martynka nie mogła wybudzić się z narkozy. Mimo to lekarze zapewniali, że wszystko jest w porządku i nic nie zwiastowało nadchodzących zmian.
Szczęście rodziców nie trwało długo- gdy Martynka skończyła pierwszy rok zauważyli niepokojące zmiany w zachowaniu córki. Jej rozwój psycho-ruchowy jakby się zatrzymał, nie mówiła, była bardzo nadpobudliwa, uderzała głową o podłogę. Do tego doszły przykurcze ścięgien i wynikający z nich chód na palcach. Neurolog orzekł, że w wyniku pooperacyjnego niedotlenienia mózgu doszło do Mózgowego Porażenia Dziecięcego. Rodzice załamali się…jednak nie był to koniec ich zmartwień.
Gdy Martynka skończyła 4 lata pojawiły się kolejne obawy- dziewczynka nie rosła i nie przybierała na wadze. Miała 96 cm i tylko 9 kg. Lekarz gastrolog stwierdził po gastroskopii zanik kosmków jelitowych- „celiakię”. Martynka przeszła na dietę bezglutenową , która jest bardzo kosztowna. Jakby tego było mało po wykonaniu specjalistycznych badań genetycznych, padła nieco inna diagnoza: rzadka choroba genetyczna, która tłumaczy zaburzenia zachowania (skłonność do agresji), dysmorfię twarzowo-kończynową (małogłowie, szeroka nasada nosa, mała żuchwa, krótkie palce rąk, przykurcze ścięgien) oraz współwystępującą wadę serca. Niestety wada jest na tyle rzadka, że nie wiadomo jak wyleczyć tę chorobę.
Mama w zaistniałej sytuacji musiała zrezygnować z pracy i w pełni zająć się opieką nad chorą córką. Rehabilitacja daje efekty, Martynka robi duże postępy. W wieku 8 lat zaczęła łączyć zdania, jest coraz bardziej samodzielna, nie potrzebuje już butów ortopedycznych. Nauczyła się rozpoznawać oraz nazywać kolory. Dzięki diecie bezglutenowej przybrała na masie. Dziewczynka uczestniczy w specjalistycznej rehabilitacji min. hipoterapia, dogoterapia, sensomotoryka, basen, ćwiczenia ruchowe, zajęcia grupowe.
Kilka lat temu rodzice byli załamani, nie wiedzieli co będzie dalej… Dziś są szczęśliwi i pełni optymizmu na przyszłość. Wierzą, że będzie dobrze!
Aby Martynka mogła być w przyszłości samodzielną osobą, potrzebują Waszego wsparcia i Waszej pomocy.
Zarząd Fundacji wraz z mamą Martynki zwraca się do Państwa o pomoc w dofinansowaniu leczenia, rehabilitacji, turnusów rehabilitacyjnych oraz zakupu specjalistycznych leków.
Wpłat prosimy dokonywać na subkonto z dopiskiem "Pomoc dla Martynki Karpińskiej". Do wpłat krajowych: ING BANK 76 1050 1764 1000 0090 3087 9689, do wpłat zagranicznych Swift: INGBPLPW PL 54 1050 1764 1000 0090 3087 9697.