Wiele przemawia za tym, aby rozliczenia rocznego nie odkładać na ostatnią chwilę. Rozliczenie roczne w przedłużonym terminie, czyli 1 maja - 1 czerwca, powinno należeć do wyjątków. Nie warto zatem korzystać z informacji, że PIT może trafić do urzędu nawet miesiąc później niż rok temu. Jego przekazanie po terminie może bowiem być niekorzystne dla podatników.
Zmiany przepisów związanych z epidemią nie przedłużyły tak naprawdę terminu na złożenie deklaracji PIT. Taka zmiana została wprowadzona wyłącznie w stosunku do deklaracji osób prawnych (CIT), dla których wskazano nowy, późniejszy o miesiąc termin rozliczeń. W przypadku osób fizycznych termin 30 kwietnia pozostał ostateczną datą na rozliczenie roczne.
W tym również terminie dochodzi do automatycznego złożenia zeznań, które przygotowane są za podatników w usłudze Twój e-PIT. W efekcie PIT-37, PIT-38 będą złożone z dniem 30 kwietnia automatycznie, chyba że podatnik wcześniej odrzucił przygotowane zeznanie podatkowe lub dokonał modyfikacji w przygotowanym zeznaniu.
Jeśli zatem mamy zamiar kontrolować przysługujące ulgi lub dodać kwoty przychodów czy kosztów do deklaracji PIT przygotowanej w usłudze Twój e-PIT - warto tego dokonać w kwietniu. Odnalezienie błędów lub dokonywanie zmian po 30.04 oznacza korektę, w przypadku której zwrot nadpłaconego podatku trwa dłużej niż przy deklaracji złożonej elektronicznie do końca kwietnia. Zamiast 45 dni po złożeniu korekty na zwrot będzie trzeba czekać nawet 3 miesiące.
Natomiast deklaracje PIT-37 i PIT-38 odrzucone lub modyfikowane w usłudze Twój e-PIT nie są automatycznie wysyłane. Po 30 kwietnia ich wysyłki będzie można zrobić wyłącznie samodzielnie, bez wykorzystania usługi Twój e-PIT. Jeśli zatem mamy zamiar korzystać ze wstępnie przygotowanego PIT - to najlepiej zrobić to przed 1 maja.
PIT roczny poza usługą Twój e-PIT - złożenie zeznania po 30.04
Zgodnie z ustawą o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, złożenie organowi podatkowemu zeznania PIT za 2019 r. oraz wpłacenie należnego podatku dochodowego po upływie terminu na jego złożenie, nie później jednak niż w terminie do 1 czerwca 2020 r., jest równoznaczne ze złożeniem przez podatnika podatku dochodowego od osób fizycznych zawiadomienia (tzw. czynnego żalu). Dzięki niemu podatnik nie ma być ukarany grzywną za opóźnienia. W takim przypadku organ nie wszczyna postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, a wszczęte umarza.
Złożenie czynnego żalu w żadnym stopniu nie ogranicza jednak odsetek za zwłokę od zaległości podatkowej, która zgodnie z przepisami powstaje już w dniu 1.05, czyli w dniu następującym po dacie na terminową zapłatę podatku. Jeśli podatnik spóźni się zatem z zapłatą i dokona jej w maju, to o ile odsetki za zwłokę przekroczą 8,70 zł złożenie po terminie deklaracji PIT będzie oznaczało również obowiązek zapłaty tych odsetek.
PIT po terminie z wynikającą z niego nadpłatą podatku
Odsetki nie wystąpią jednak u tych podatników, u których z deklaracji wynika nadpłata podatku do zwrotu. Jednak również oni odczują negatywne skutki przedłużenia terminu. Złożenie samodzielnie PIT po 30.04 oznacza, żę termin na zwrot liczony będzie od daty, w której dostarczono ją do urzędu skarbowego (terminem doręczenia jest m.in. data wysyłki listem poleconym lub otrzymania UPO). To oznacza, że organy podatkowe zwrotem podatku z deklaracji złożonych z opóźnieniem zajmą się w ostatniej kolejności i mogą najdłużej zwlekać z przekazaniem powrotnie podatnikowi kwot nadpłaconych.
Źródło: www.pit.pl