Obowiązkowe maseczki i ograniczenia liczby osób w zgromadzeniach - takie zapisy znalazły się w opublikowanym w czwartek projekcie rozporządzenia Ministra Zdrowia. Dla Polaków mieszkających w strefach "żółtych" oraz "czerwonych" wraca szereg obostrzeń.
Najważniejszą informacją płynącą z nowego projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia jest podział Polski na trzy strefy: zieloną (bez zmian), żółtą (z drobnymi zmianami) oraz czerwoną (z największymi restrykcjami). W sumie do strefy żółtej i czerwonej zostało zakwalifikowanych 19 powiatów. W nich sytuacja z koronawirusem jest najgorsza, a służby notują największe wzrosty zakażeń.
W strefie czerwonej znalazły się następujące powiaty: pszczyński, Ruda Śląska, rybnicki, Rybnik i wodzisławski w województwie śląskim, ostrzeszowski w województwie wielkopolskim, nowosądecki i Nowy Sącz w województwie małopolskim oraz wieluński w województwie łódzkim.
Natomiast strefa żółta obejmuje powiaty: cieszyński, Jastrzębie-Zdrój i Żory w województwie śląskim, jarosławski, Przemyśl i przemyski w województwie podkarpackim, kępiński w województwie wielkopolskim, oświęcimski w województwie małopolskim, pińczowski w województwie świętokrzyskim oraz wieruszowski w województwie łódzkim. Jak wynika z analizy money.pl, w tych dziesięciu powiatach mieszka 875 tys. Łącznie zatem nowe obostrzenia dotykają niemal 2 mln Polaków.
Jak czytamy w projekcie rozporządzenia, dla powyższych stref "będą obowiązywały, poza ograniczeniami przewidzianymi dla całości terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, dalej idące zakazy i nakazy oraz większe ograniczenia niż na pozostałym obszarze kraju". Szczegóły zmian znajdują się na końcu artykułu.
Ale zmiany dotkną również wszystkich Polaków. Ministerstwo wypowiada wojnę wszystkim osobom unikającym obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach do tego wskazanych, a szczególnie tym, którzy zasłaniają się swoim stanem zdrowia. Od 1 września pojawi się obowiązek przedstawiania zaświadczenia potwierdzającego niemożność zakrywania ust i nosa ze względów zdrowotnych.
Natomiast obywatele państw spoza UE, którzy do Polski zdecydują się przyjechać, będą musieli się poddać obowiązkowej kwarantannie. To samo dotyczy wszystkich osób z nią mieszkających. Kwarantanna potrwa 14 dni, ale może zostać skrócona, jeżeli wynik testu na obecność koronawirusa okaże się negatywny. Wtedy izolacja zakończy się 24 godziny od podania wyniku takiego testu.
Co ważne, osoby powracające do Polski będą musiały przekazać funkcjonariuszom Służby Granicznej adres miejsca zamieszkania lub pobytu, gdzie będą odbywać kwarantannę oraz numer telefonu, dzięki któremu będzie można się z nią skontaktować.
"Ponadto z uwagi na sytuację epidemiczną skreślono Czarnogórę z listy państw po przylocie, z których nie ma obowiązku odbycia obowiązkowej kwarantanny, a dodano w tym zakresie Królestwo Marokańskie, Królestwo Tajlandii, Republikę Tunezyjską i Związek Australijski" - czytamy w uzasadnieniu.
Zmiany dotyczą również rybaków oraz marynarzy. Resort podkreślił, że należy im zapewnić "możliwość powrotu, po zakończeniu zatrudnienia na statku, do miejsca zamieszkania, również poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Marynarze oraz rybacy utrzymają swobodę przemieszczania się, by móc wykonywać swój zawód oraz by odpocząć w domach. MZ tłumaczy to tym, że pełnione przez obie grupy funkcje są "bardzo ważne", gdyż są to niezbędni pracownicy w łańcuchu dostaw.
Obostrzenia w strefach czerwonych
Mieszkańcy stref czerwonych mogą pożegnać się z wszelakimi targami, wystawami, kongresami, czy konferencjami - od soboty wejdzie w życie zakaz ich organizowania w tych rejonach.
Nowe obostrzenia dotkną również kibiców. Od soboty bowiem wydarzenia sportowe będą mogły się odbywać bez publiczności, pomimo tego że w strefach zielonych trybuny będą mogły zapełnić się nawet w 50 proc.
Chętni nie zobaczą również filmów kinach, ani nie znajdą wytchnienia w wesołych miasteczkach - wymienione punkty rozrywkowe także będą zamknięte. To samo tyczy się m.in. siłowni, klubów fitness, ale również uzdrowisk oraz ośrodków rehabilitacyjnych, które nie będą mogły prowadzić leczenia lub rehabilitacji w sposób stacjonarny.
W strefach czerwonych również zmniejszy się liczba osób biorących udział w zgromadzeniach oraz w imprezach rodzinnych do 50 osób. Zmiany dotkną również uroczystości religijnych i transportu miejskiego. W tych pierwszych limit liczby osób wynosi 50 proc. obłożenia budynku lub obiektu, zaś w przypadku komunikacji miejskiej - 50 proc. miejsc siedzących.
"W lokalach gastronomicznych poza obowiązkiem zakrywania ust i nosa będzie obowiązywał limit gości - 4 osoby na m kw." - czytamy.
Wszyscy mieszkańcy stref czerwonych będą musieli zakrywać usta i nos. I to niezależnie od spełnienia przesłanek zachowanego dystansu społecznego itp.
Obostrzenia w strefach żółtych
W przypadku stref żółtych, targi i konferencje będą organizowane z ograniczeniem 1 osoby na 4 metry kwadratowe. Taki sam limit został przewidziany dla siłowni oraz klubów fitness. Imprezy sportowe w strefach żółtych będą ograniczone do 25 proc. liczby miejsc na stadionach i w halach.
Również wydarzenia kulturalne są ograniczone - do 25 proc. pojemności miejsc, w których są organizowane lub do 100 osób, jeżeli wydarzenie jest na wolnym powietrzu.
W lokalach gastronomicznych natomiast limit osób to 4 na m kw. - tak samo, jak w strefach czerwonych. Większe restrykcje natomiast dotkną wesołe miasteczka, parki rozrywki oraz parki rekreacyjne - tam limit osób wyniesie 1 na 5 m kw. powierzchni obiektu.
"Liczba osób biorących udział w zgromadzeniach, a także spotkaniach innego rodzaju, w tym imprezach rodzinnych, nie będzie mogła przekroczyć 100 osób" - czytamy.