28 listopada obchodzimy bardzo przyjemne święto – Dzień Pocałunku. No i nie tylko przyjemne, ale i pożyteczne. Zatem warto nie czekać, nie zastanawiać się godzinami, tylko zapisać tę datę na czerwono w naszym kalendarzu.
Czy wiesz, że całowanie to czynność, która jest jak najbardziej pozytywna? Oczywiście ma jednak różne znaczenia. Pocałunek w czoło może oznaczać troskę o drugiego człowieka, w policzek wyrażać sympatię, a pocałowanie dłoni szacunek. Te w usta, z tzw. „języczkiem” to oznaka miłości i pożądania, wyostrzają zmysły i wzmagają podniecenie. Tak czy inaczej, to jeden z najstarszych gestów ludzkości, nawet zwierzęta go praktykują. Według historycznych źródeł pocałunki znane już były w czasach przed naszą erą, najwcześniejsze wzmianki pochodzą z Indii (1500 pne). W starożytnym Rzymie publiczny namiętny pocałunek miał swoje odzwierciedlenie w tamtejszym prawie – dziewczyna po takim geście ze strony chłopaka mogła domagać się ślubu.
Przyjemne z pożytecznym
Pocałunki niosą też za sobą wymierne korzyści, co już dawno zostało udowodnione przez naukowców. Nawet powstała specjalna dziedzina zajmująca się zgłębianiem tego tematu, nazwana Filematologią (od greckiego „fileo” oznaczającego „miłuję”). Już samo to, że całowanie wpływa na dobre samopoczucie i nastrój, powinno wystarczyć. Dzieje się tak ze względu na produkcje hormonów takich jak oksytocyna, endorfina i dopamina. Wszystkie mają związek z odczuwaniem szczęścia i przyjemności.
Długi pocałunek jednocześnie obniża poziom kortyzolu, hormonu stresu, a więc działa kojąco. Warto mieć to na uwadze w tych szalonych i szybkich czasach. Zresztą według naukowców w ten sposób można wydłużyć swoje życie nawet o kilka lat, bowiem pocałunki pozytywnie wpływają na pracę układu krążenia.
Kolejny wymierny efekt buziaków to ujędrnienie skóry, ponieważ podczas tych pieszczot pracuje ponad 30 mięśni twarzy. Jędrna i elastyczna cera dzięki całowaniu się? Trudno o lepszą alternatywę dla kosmetyków. Inna zaleta z wymieniania się buziakami to spalanie kalorii. Naukowcy policzyli, że długi i intensywny pocałunek umożliwia pozbycia się nawet 20 kalorii. Przez cały dzień, przy regularnym całowaniu partnera lub partnerki można wykręcić naprawdę dobry wynik.
Wśród pozostałych zalet płynących z całowania się warto wymienić wzrost odporności – podczas tej czynności wymieniamy z partnerem ślinę, w której znajduje się kilkadziesiąt milionów różnych gatunków bakterii. Dzięki tej różnorodności układ odpornościowy jest zmuszony do wytworzenia nowych przeciwciał, które chronią organizm.
28 listopada należy rozdawać całusy na prawo i lewo, wszystkim bliskim nam ludziom – żonie/mężowi, dzieciom czy rodzicom. Warto też dodać, że podobne święto przypada 6 lipca (Światowy Dzień Pocałunku) oraz 28 grudnia (Międzynarodowy Dzień Pocałunku). To dobry argument do tego, by także w inne, zwyczajne dni pamiętać o okazywaniu czułości. Czasami tak niewielki gest wprawia drugiego człowieka w dobry nastrój na długi czas. A to najlepszy powód, żeby namiętnie celebrować Dzień Pocałunku.
