W roku 2020 Dzień Teściowej przypada na 5 marca (czwartek). Przekichane, jeśli o nich zapomnicie, dlatego wszystkim przypominamy zawczasu.
Matki żon nigdy nie cieszyły się powszechnym uwielbieniem i szacunkiem. Od niepamiętnych czasów były głównymi bohaterkami niewybrednych żartów – stereotypowo przedstawiających je jako wyjątkowo irytujące osoby, które wtykają nos w nieswoje sprawy i nieustannie próbują kontrolować swoje dorosłe już dzieci. Między innymi z tego względu, jako formę swoistej rekompensaty za ten brak wrażliwości, zwłaszcza ze strony mężczyzn, Dzień Teściowej po raz pierwszy obchodzono w 1934 roku w Teksasie, z inicjatywy jednego z redaktorów lokalnej gazety.
Jak nietrudno się domyślić, święto teściowej nawet nie zbliżyło się popularnością do Dnia Matki. Rosnąca liczba rozwodów nie pozostaje tutaj bez znaczenia – dla wielu w pewnym momencie teściowa po prostu przestaje być rodziną, a część osób w ciągu dorosłego życia poznaje nawet kilka „mam”. Choć w Polsce Dzień Teściowej pojawił się pod koniec lat 80., dopiero w ostatnich latach zyskał nieco więcej zwolenników, głównie za sprawą Internetu.
Dla niektórych jest doskonałą okazją na to, by docenić matkę męża lub żony i spojrzeć życzliwym okiem na osobę, która bądź co bądź wydała na świat ich życiowego partnera. To również być może jedyny dzień, kiedy teściowa uśmiechnie się, słysząc kolejny żart o sobie, oczywiście dopiero po złożeniu jej życzeń.
Teściowo, teściowo, ty stary rowerze,
jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze!
Jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze!