ODLICZAMY - TYLKO 3 DNI 1 PROCENTA
Kochani Czytelnicy, nasi sympatycy dobroczynności, zwolennicy misji pomocowych! Od dziś odliczamy dni, które pozostały na składanie zeznań podatkowych za 2020 rok. Wasz 1 procent jest dla nas najważniejszy. Jest bezcenny, to prawdziwy dar na wagę złota. W imieniu naszych podopiecznych bardzo o niego prosimy. Dziś historia Jerzego Zarożnego ze Stargardu.
Do końca kwietnia w tym miejscu robimy wielkie odliczanie. Przybliżać będziemy prawdziwe dramaty osób, którym trzeba pomóc. Nasza akcja ma zachęcić do przekazania 1 procenta dla podopiecznych Fundacji Zbieramy Razem. Bez Waszego 1 procenta, otwarcia na potrzeby ludzi chorych, zniedołężniałych, biednych i samotnych, bezdomnych i zapomnianych przez swoje rodziny, nie byłoby naszej fundacji, nie byłoby zakrojonej na szeroką skalę akcji pomocy. Jesteśmy bowiem organizacją pożytku publicznego, która nie otrzymuje żadnych subwencji z budżetu państwa.
Pan Jerzy Zarożny marzył o spokojnej starości. Niestety, okrutny los pokrzyżował jego marzenia. Przed samą emeryturą Pana Jerzego dopadł zawał. Został zoperowany, wstawione bajpasy. Można żyć – pomyślał, ale wkrótce podczas badań kontrolnych okazało się, że to nie koniec złych wiadomości.
W ciele Jerzego Zarożnego tkwi podstępny wróg - rak jelita grubego - oznajmił beznamiętnie lekarz. Szybka operacja, chemia oraz stomia spowodowały spustoszenie w jego zdrowiu fizycznym jak i psychicznym. A w ślad za tym błyskawicznie stopniały oszczędności zgromadzone na „czarną godzinę”.
Mężczyzna nie miał wyjścia. Musiał się pogodził ze swoim stanem zdrowia, do innego funkcjonowania. Na leki starczało, ale oczywiście z pomocą rodziny. Jak tego wszystkiego było za mało, to jeszcze nocą Pan Jerzy dostał wylewu oraz krwotoku do stomii. Szybka akcja do szpitala powiatowego potem do wojewódzkiego. Lekarze opanowali zagrożenie.
Wszystko wskazuje na to, że niebezpieczny wylew spowodowały leki, które muszą by dokładnie dobrane. Niestety lek Cyclonamine jest płatny 100% i nie mającego tańszego zamiennika, kosztuje 400 zł. Dodatkowo krwotoki spowodowały zator części mózgu i konieczność zakupu dodatkowych leków oraz rehabilitacji.
Tak okrutna starość Pana Jerzego sprawiła, że z dnia na dzień stał się bezbronnym, wymagającym pomocy drugiej osoby, inwalidą. Rodzina pomaga w zakupie dodatkowej rehabilitacji części leków, ale to wszystko wciąż za mało, niestety wystarcza.
Pan Jerzy otrzymuje co miesiąc 820 zł renty. Kwota ta nie tylko nie starcza na leki i konieczną rehabilitację, nie także na godne życie. Bardzo źle się z tym czuje, nie chce już nawet wyciągać dłoni o pomoc. W jego głowie coraz częściej powraca myśl, że jest nikomu niepotrzebnym starym chorym zniedołężniałym człowiekiem, z którym tylko inni mają problemy. Pan Jerzy tym bardziej zasługuje na nasze wsparcie i pomoc nas wszystkich. Bardzo o to prosimy. Niech choć trochę odmieni się na lepsze jego los.
Wpłat prosimy dokonywać na subkonto Fundacji Zbieramy Razem z dopiskiem "Pomoc dla Jerzego Zarożnego". Do wpłat krajowych: ING BANK 76 1050 1764 1000 0090 3087 9689, do zagranicznych Swift: INGBPLPW PL 54 1050 1764 1000 0090 3087 9697.
Tym z Państwa, którzy jeszcze nie rozliczyli się z fiskusem przypominamy się z prośbą o przekazanie 1 procenta. To tak naprawdę nic Was nie kosztuje, a pieniądze te zostaną właściwie, racjonalnie spożytkowane przez potrzebujących. Ci, którzy wskazali w swoim zeznaniu inny KRS niż nasz, a przekonała ich nasza misja i pasja pomagania ludziom, zawsze mogą do końca kwietnia złożyć korektę do swojego zeznania i wskazać KRS 0000 518 797. Tych, których nie przekonaliśmy, ale chcą poświęcić swój czas i przeczytać o prawdziwych dramatach naszych podopiecznych zapraszamy na stronę Fundacji ZBIERAMY RAZEM. Tam historie niejednokrotnie łzami pisane. Zawsze możesz wpłynąć na to, żeby odmienić losy wielu z tych osób. A dobro zawsze powraca, zapraszamy do dzielenia się dobrem poprzez ofiarowanie nam 1 procenta.