Kochani, trwa zbiórka zorganizowana przez Fundację Zbieramy Razem dla 34-letniego Łukasza Kopczyńskiego z powiatu malborskiego. Wypadek w sekundach zrujnował życie tej rodzinie. Łukasz ze złamanymi nogami, żebrami oraz uszkodzeniami miednicy, barku i poważnymi obrażeniami wewnętrznymi walczy o życie w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. W tej walce bardzo potrzebuje naszej pomocy. Bez niej będzie miał nikłe szanse, by żyć. Żeby wybudzić go ze śpiączki konieczna jest kosztowna specjalistyczna rehabilitacja. Pomóżmy! Ratujmy Łukasza!
Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło 30 lipca w powiecie malborskim. Łukasz, jadąc samochodem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Natychmiast trafił do UCK. Wiele dni leżał na oddziale intensywnej terapii, będąc w śpiączce farmakologicznej. Po próbach wybudzenia okazało się, że Łukasz nie wybudza się. Z badań neurologicznych wynika, że doszło do rozlanego urazu aksonalnego. To najbardziej zaawansowana postać urazu zamkniętego. Ogniska krwotoczne powstają w mechanizmie gwałtownego przyspieszenia i hamowania. Najczęściej obserwuje się je w obrębie ciała modzelowatego, ale mogą być też rozsiane w innych obszarach mózgowia. Skutki rozlanego urazu aksonalnego zależą oczywiście od siły i mechanizmu urazu. Stan chorego może być zmienny – od krótkotrwałej utraty przytomności, poprzez długotrwałą śpiączkę do stanu wegetatywnego lub zgonu włącznie.
- Był to dla nas bardzo duży szok – mówi mama Łukasza. - Jednak nie poddajemy się, ponieważ jest nadzieja! Tą nadzieją jest klinika rehabilitacyjna. Codzienna, intensywna rehabilitacja pomoże Łukaszowi się obudzić oraz wrócić do zdrowia. My wierzymy, czekamy na niego i z całego serca chcemy mu pomóc. Czujemy, że nas słyszy i jest blisko.
W walce o życie ważny jest czas. Obecnie Łukasz nadal przebywa w UCK na oddziale chirurgii naczyniowej. Rodzice czekają, aż będzie mógł być przewieziony do kliniki rehabilitacyjnej, która w wyniku intensywnych zabiegów, doprowadzi do wybudzenia Łukasza. Gdy to się stanie możliwe potrzebne będą pieniądze, ponieważ walka o zdrowie Łukasza jest bardzo kosztowna. Rehabilitacja oraz pobyt w klinice będzie pochłaniać ogromne środki, na które rodziców Łukasza nie stać.
Fundacja Zbieramy Razem, której Łukasz Kopczyński został podopiecznym, bardzo prosi o pomoc w ratowaniu zdrowia i życia Łukasza. Każda złotówka jest na wagę złota. Pomóżmy obudzić Łukasza, aby mógł odzyskać sprawność. Sprawmy, żeby poczuł, że wszyscy stoimy za nim murem i nie zostawimy go w potrzebie. Potrzebie najważniejszej z możliwych, bo w niej stawką jest życie. Wpłat prosimy dokonywać na subkonto z dopiskiem "Pomoc dla Łukasza Kopczyńskiego". Do wpłat krajowych: ING BANK 76 1050 1764 1000 0090 3087 9689, do zagranicznych Swift: INGBPLPW PL 54 1050 1764 1000 0090 3087 9697. Oto link do tej ZBIÓRKI.
Przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji Zbieramy Razem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w chwili składania do Urzędu Skarbowego rocznego zeznania podatkowego, wystarczy wskazać numer KRS 0000 518 797 i w rubryce "cel szczegółowy 1,5%" wpisać „Pomoc dla Łukasza Kopczyńskiego”, a Urząd Skarbowy przekaże kwotę z Państwa 1,5 % podatku.
Jeżeli zdecydują się Państwo rozliczyć tradycyjnie (papierowo) Pit-a, wystarczy wpisać w odpowiednie miejsce zeznania o wysokości osiągniętego dochodu PIT-37 lub PIT-36 numer KRS 0000 518 797 oraz imię i nazwisko podopiecznego. To bardzo ważne, pamiętaj, to ty decydujesz, komu oddasz część swojego podatku!
Fundacja z serca dziękuje wszystkim mediom, które na nasz apel włączyły się do pomocy poprzez publikacje i apele. Jesteście cudowni. Bez Was byłoby nam bardzo ciężko.