Mamy już w Polsce testy na nowego koronawirusa; przygotowujemy laboratoria do diagnostyki - poinformował w czwartek (30 stycznia) minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szef MZ powiedział, że obecnie w przypadku podejrzenia zakażenia nowym koronawirusem próbki są wysyłane do innych krajów. - W tej chwili mamy dwa laboratoria referencyjne w Europie, do których wysyłamy próbki pobrane od pacjentów. Czas takiej diagnozy to jest od 24 do 72 godzin - powiedział.
Poinformował, że w Polsce są już testy diagnostyczne na nowego koronawirusa. - Na początku przyszłego tygodnia będziemy mieli wszystko skalibrowane tak, że będziemy mieli standard diagnostyki, taki sam, jaki mamy w tej chwili w Charite (Laboratorium Charite w Berlinie - PAP) - powiedział. - Jesteśmy już w posiadaniu tych testów, primerów. Przygotowujemy laboratoria do pełnej diagnostyki - dodał.
- WHO wierzy w zdolność Chin do kontrolowania wybuchu epidemii - powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom. Jednocześnie WHO ogłosiło stan zagrożenia zdrowia publicznego z powodu rozprzestrzeniania się kornoawirusa poza granicami Chin, opisując wybuch choroby jako "bezprecedensowy".
Tedros Adhanom, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, potwierdził podczas konferencji prasowej, że łączna w 18 krajach poza Chinami odnotowano 98 przypadków zarażenia wirusem. Do ośmiu z nich doszło poprzez kontakty międzyludzkie (w Niemczech, Japonii, Wietnamie i Stanach Zjednoczonych). Obecnie nie ma przypadków śmiertelnych poza Chinami.
Pomimo rosnącej liczby zachorowań WHO nie opowiada się za ograniczeniami dotyczącymi podróży lub handlu.