Kochani Czytelnicy, nasi sympatycy dobroczynności, zwolennicy misji pomocowych! Jeszcze tylko dziś i jutro można składać zeznania podatkowe za 2020 rok. Wasz 1 procent jest dla nas najważniejszy. Jest bezcenny, to prawdziwy dar na wagę złota. W imieniu naszych podopiecznych bardzo o niego prosimy. Dziś historia Tomka z Miedźna.
Do końca kwietnia w tym miejscu robimy wielkie odliczanie. Przybliżać będziemy prawdziwe dramaty osób, którym trzeba pomóc. Nasza akcja ma zachęcić do przekazania 1 procenta dla podopiecznych Fundacji Zbieramy Razem. Bez Waszego 1 procenta, otwarcia na potrzeby ludzi chorych, zniedołężniałych, biednych i samotnych, bezdomnych i zapomnianych przez swoje rodziny, nie byłoby naszej fundacji, nie byłoby zakrojonej na szeroką skalę akcji pomocy. Jesteśmy bowiem organizacją pożytku publicznego, która nie otrzymuje żadnych subwencji z budżetu państwa.
Tomek urodził się w 2006 roku jako zdrowy chłopczyk, otrzymał 10 punktów w skali Apgar. Do 6 miesiąca życia nikt nie myślał, że Tomek będzie niepełnosprawnym dzieckiem. W 6 miesiącu życia po 3 dawce szczepienia DI PER TE Tomasz stopniowo tracił nabyte umiejętności, przestał się śmiać, gaworzyć, stracił kontakt wzrokowy. Późniejsze badania wykazały, że syn przechorował cytomegalię, która w połączeniu ze szczepieniami mogła wywołać taki regres. Zaczęła się walka o jego sprawność.
Początki były bardzo trudne, Tomek nie robił postępów, a wręcz wycofywał się i nawet był problem z przełykaniem pokarmów. Od 3 roku życia stopniowo jego stan fizyczny poprawiał się w dość szybkim tempie. Mając 9 lat zaczął samodzielnie chodzić. Nadal był bez kontaktu i nie wiedzieliśmy co i ile rozumie ponieważ nie wykonywał żadnych poleceń. Zdiagnozowano autyzm atypowy.
Kiedy miał 12 lat, rodzice wprowadzili komunikację alternatywną (na obrazkach) Tomek po 3 miesiącach powiedział pierwsze zdanie. To było ogromne zaskoczenie. Dzięki testom urządzenia cyberoko okazało się, że syn wszystko rozumie, a nie ma możliwości tego wyrazić ponieważ nie mówi. Podjęliśmy decyzję o zakupie takiego sprzętu do komunikacji za pomocą którego Tomek będzie mógł swobodnie się komunikować z otoczeniem. Wpłynie to korzystnie na jego stan emocjonalny. Obecnie kiedy Tomek czuje się niezrozumiany z powodu ograniczonej komunikacji, wpada w autoagresję.
Całkowity koszt tego sprzętu z oprogramowaniem do komunikacji to koszt rzędu 12000 zł. W skład urządzenia wchodzi komputer typu laptop lub tablet z OS Windows 10 PCeye mini oraz oprogramowanie i akcesoria. Zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc i wsparcie w zakupie potrzebnego sprzętu i oprogramowania.
Wpłat prosimy dokonywać na subkonto Fundacji Zbieramy Razem z dopiskiem "Pomoc dla Tomka Sosny”. Do wpłat krajowych: ING BANK 76 1050 1764 1000 0090 3087 9689, do zagranicznych Swift: INGBPLPW PL 54 1050 1764 1000 0090 3087 9697.
Tym z Państwa, którzy jeszcze nie rozliczyli się z fiskusem przypominamy się z prośbą o przekazanie 1 procenta. To tak naprawdę nic Was nie kosztuje, a pieniądze te zostaną właściwie, racjonalnie spożytkowane przez potrzebujących. Ci, którzy wskazali w swoim zeznaniu inny KRS niż nasz, a przekonała ich nasza misja i pasja pomagania ludziom, zawsze mogą do końca kwietnia złożyć korektę do swojego zeznania i wskazać KRS 0000 518 797.
Tych, których nie przekonaliśmy, ale chcą poświęcić swój czas i przeczytać o prawdziwych dramatach naszych podopiecznych zapraszamy na stronę Fundacji ZBIERAMY RAZEM. Tam historie niejednokrotnie łzami pisane. Zawsze możesz wpłynąć na to, żeby odmienić losy wielu z tych osób. A dobro zawsze powraca, zapraszamy do dzielenia się dobrem poprzez ofiarowanie nam 1 procenta.