Zwolnienia pod lupą ZUS
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej kontroluje osoby korzystające ze zwolnień lekarskich w celu wykrycia nieprawidłowości. Sprawdzani będą również lekarze, którzy wystawiają nawet po kilkadziesiąt zwolnień dziennie.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej kontroluje osoby korzystające ze zwolnień lekarskich w celu wykrycia nieprawidłowości. Sprawdzani będą również lekarze, którzy wystawiają nawet po kilkadziesiąt zwolnień dziennie. Kto i kiedy może sprawdzić, co robimy w czasie choroby?
Kontrolowanie wystawianych zwolnień lekarskich to obowiązek ZUS. Regularnie sprawdzane są zarówno osoby, które korzystają z tzw. L4, jak i lekarze wystawiający te zaświadczenia. Po stwierdzeniu nieprawidłowości urzędnicy mogą wstrzymać wypłatę świadczenia, a nawet zażądać zwrotu pieniędzy.
ZUS jest zobowiązany do przeprowadzania regularnych kontroli dotyczących sposobu wykorzystywania zwolnień, a także prawidłowości orzekania o tymczasowej niezdolności do wykonywania pracy.
Według informacji przekazanych przez „Rzeczpospolitą”, w I kwartale br. przeprowadzono łącznie 117,2 tys. kontroli L4, czyli o 5 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. W związku z tym odnotowano również 7-procentowy wzrost liczby wstrzymanych zasiłków chorobowych. Nieprawidłowości występują też po stronie lekarzy.
- Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że zidentyfikowano 700 medyków, którzy w I kwartale tego roku wypisali przynajmniej 30 zwolnień dziennie. Dlatego zapowiada wprowadzenie minimalnego czasu, który byłby potrzebny do przeprowadzenia wywiadu lekarskiego z pacjentem - informuje dziennik.
Częstsze kontrole ZUS spowodowane są rosnącą liczbą wystawianych zwolnień lekarskich. Jak donoszą urzędnicy, niektóre osoby czas przeznaczony na powrót do zdrowia wykorzystują, zatrudniając się u innego pracodawcy, porządkując ogródek lub remontując mieszkanie.
W 2022 roku wystawiono 27 mln zwolnień lekarskich, czyli o 6 mln więcej niż dwa lata wcześniej. Według danych ZUS najczęstszymi przyczynami absencji były choroby tkanki łącznej i układu kostno-stawowego (16,4 proc. zaświadczeń) oraz poród i ciąża (15,7 proc.).
Na kolejnych pozycjach znalazły się choroby układu oddechowego (14,2 proc.), a także urazy i zatrucia (13,3 proc.). Co ciekawe, prawie pół miliona zwolnień dotyczyło ciężkiego stresu i zaburzeń adaptacyjnych.
Często zdarza się, że kontrolerzy nie zastają chorego w domu lub we wskazanym miejscu pobytu. W tym przypadku ZUS ponowi kontrolę w innym terminie oraz poprosi o wyjaśnienie przyczyny absencji.
- Taka nieobecność może być usprawiedliwiona, jeżeli była spowodowana np. wizytą u lekarza, koniecznością wykupienia zaleconych przez lekarza lekarstw, odbywaniem rehabilitacji itp. Brak usprawiedliwienia przyczyny nieobecności w miejscu pobytu podczas kontroli albo nieudzielenia wyjaśnień w wyznaczonym terminie może stanowić podstawę do pozbawienia prawa do wypłaty zasiłku chorobowego - czytamy na portalu samorzad.gov.pl.
Osoby chore powinny zatem pamiętać o tym, by podać lekarzowi aktualne miejsce zamieszkania, pod którym zamierzają przebywać w trakcie zwolnienia lekarskiego. Jeśli adres pobytu zmieniamy już w trakcie L4, należy o tym poinformować ZUS, a także pracodawcę.